NADZIANE GRILLOWANE ŚLEDZIE

Myślę, że większość Polaków zna smak, śledzi ponieważ jest to jedna z najczęściej jedzonych ryb w Polsce.
Jednak mało który Polak kupuje surowe śledzie i przygotowuje je od podstaw. Szkoda, bo to bardzo zdrowa, smaczna i bardzo tania ryba.

Surowe śledzie bez głowy i łusek ułóż płasko i usuń kręgosłup przesuwając ostrym nożem wzdłuż niego od strony boku ryby leżącego na desce. Z drugiej strony ryby, kręgosłup odejdzie od mięsa kiedy pociągniecie go do siebie. Kiedy kręgosłup będzie wyjęty, obetnij tak, by rybie pozostał ogon. W ten sposób powstaną filety z ogonem, które gotowe są do nadziania.
Nadzienie na 5 filetów:
70 g. miękkiego masła ugnieć z dużą garścią drobno posiekanej natki pietruszki. Dodaj wyciśnięty ząbek czosnku i szczyptę drobno posiekanej ostrej papryczki (moją ulubioną jest habanero). Dodaj sporą szczyptę soli ,  pieprz i startą z połowy cytryny skórkę. Powstałe nadzienie wstaw do lodówki by stężało.
Filety posól i popieprz, a skórę natrzyj oliwą. Ułóż skórą do dołu rozłożone filety na rozgrzaną patelnię grillową. Nałóż po środku każdego filetu przygotowane nadzienie. Śledzie będą gotowe po 4 min. Uważając żeby się nie rozpadły, delikatnie złóż połówki śledzia z powrotem i zdejmij delikatnie z patelni.
Podawaj z sałatką pomidorową z jogurtem i szczypiorkiem, oraz smażonymi na nasmarowanej oliwą patelni płatami ciasta francuskiego posypanego czarnuszką. Bardzo ważnym dodatkiem jest również cytryna, którą można wycisnąć na rybę.  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz